Przejdź do głównej zawartości

Dzień wrażeń cudownych :)



Dziś Tata Ł. miał wolny dzień, a więc wybraliśmy się z Ladies naszymi za miasto, by odwiedzić nowo powstały Western Park. Przepełniała nas ogromna ciekawość i chęć pokazania im czegoś innego. By przenieść się w kowbojski świat wybraliśmy się do Ustronia Morskiego. Dojechaliśmy na miejsce, zakupiliśmy bilety i daliśmy się porwać klimatowi tego magicznego miejsca. Ladies od razu pobiegły do koników, by bliżej im się przyjrzeć, pogłaskać a Lady Wiki miała okazje wskoczyć na siodło i odbyć małą przejażdżke kucykiem :) Jej początkowy lęk po chwili zamienił się w ogromną radość co uśmiech wywołała również na naszych twarzach :) Strzelaliśmy z łuku i strzelby co największą frajde Tacie Ł. sprawiło. Ladies barwy iście kowobojskie przybrały, a to dzięki cudnemu Indianowi, którego również spotkać tam można. Skakaliśmy na trampolinie, statku dmuchanym, skorzystałyśmy z piaskownicy by babki "kowbojskie"stworzyć. Po takich atrakcjach nasze brzuchy zgłodniały i tak oto na obiad zjedliśmy prawdziwą zupe indiańską, na której myśl do teraz ślinka nam cieknie :) Wrażenia cudne i nie zapomniane, na pewno nie raz jesczcze to miejsce odwiedzimy, bo klimatem swym zachwyca zwykłego tubylca :)

































Pełni wrażeń opuściliśmy Western Park i wybraliśmy się na długi spacer :)
Zajadaliśmy się pysznymi lodami i odwiedziliśmy tamtejsze Wesołe Miasteczko, gdzie Lady Wiki z Tatą Ł. postanowili przejechać się elektrycznym autem, który we mnie obudził wspomnienia z dzieciństwa.









To jednak nie koniec atrakcji, bo w drodze do domu zajechaliśmy na stare pobliskie lotnisko do Bagicza, gdzie trwały przygotwania do sesji zdjęciowej, w której uczestniczyli sami znani i lubiani :
Nasza kochana zdolna wizażystka Ciocia Ania, team "JT- Photographie" , dwie śliczne młode modelki, Ciocia Aga z ArtFryz, młoda, zdolna i piękna blogerka Martyna Bardeckaprojektant Maciej Domański, Pani Ewa od cudnej biżuetrii Puzio i wielu wielu innych :)
Nam udało się uwiecznić Ladies w samolocie, a na sam jego widok ciary po plecach przechodziły ! :)






Dzień z kategori tych mega udanych, oby było ich jak najwięcej bo my się nudzić nie lubimy, a czas spędzany wspólnie na maxa doceniamy !!! <3

Komentarze

  1. ślicznie ! fajne fotki bije z nich radośc !

    OdpowiedzUsuń
  2. och łaaaał, ale cudowne to miasteczko!!
    Muszę tam kiedyś się wybrać przy okazji wizyty w Polsce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wspaniały dzień :)

    ja byłam w maju w Miasteczku Twinpigs w Żorach [śląsk], również gorąco polecam :)
    a relacja u Mnie na blogu tu:
    http://islandofflove.blogspot.com/2013/05/na-dzikim-zachodzie.html

    buziaki pięknotki! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na Śląsk daleko, więc cieszymy się z tego co nam bliższe :)

      buziaki ! :*

      Usuń
  4. Fajnie tam ;) podobnie do tego w Karpaczu!
    A dziewczynki jakie szczęśliwe ;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. wspaniałe miasteczko i super zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

*** TULLET'OWY KONKURS ***

nagrodami w konkursie jest bestsellerowe trio Herve Tullet'a: " Naciśnij mnie ", " A gdzie tytuł ", " Turlututu, to ja " .

Nasz wyprawkowy MUST HAVE

Wielkimi krokami zbliża się termin, w którym na świat przyjść ma nasza 3 Księżniczka <3 Czas więc na przedstawienie Wam naszej wyprawki, fakt że jest to moja 3 ciąża przygotowania jak i to co jest niezbędne ograniczyłam do minimum biorąc pod uwagę swoje poprzednie "doświadczenie"

Wulkany energii

Każdy nasz dzień zaczyna się tak samo, ale jego część dalsza nigdy nie jest nudna. Zawsze coś się dzieje, czasem w głowie planów wiele, lecz moje wulkany energi skutecznie mnie od niech odciągają, Oli chodzi swoimi ścieżkami nie robiąc sobie nic z mojego tysiąc razy powtarzanego "NIE WOLNO !".