Przejdź do głównej zawartości

Kiedy skrzydeł brak...



Wiara w siebie gdzieś się zatraciła,
chwile mniejszych i większych dylematów nadeszły,
czy aby to co robię jest dobre?

Każdego z nas kiedyś dopada taki dzień,
w którym zaczyna zastanawiać się nad sensem życia,
swoimi sukcesami i porażkami...
Dziś padło na mnie,
czuję się jakby ktoś podciął mi skrzydła,
i od nowa muszę nauczyć się latać...
Zacząć znów wierzyć w siebie,
stanąć na przeciw problemom i z głową uniesioną do góry je pokonać,
łatwo nie będzie ale wiara czyni cuda!

Dom, dzieci, szkoła, dorywcza praca, blog...
to moja codzienność,
robię to bo LUBIĘ ! a nie dlatego że MUSZĘ...

Nauczę się patrzeć w przyszłość nie w przeszłość ,
być może wtedy odzyskam utracone skrzydła,
i znów zacznę latać,
pełna wiary w siebie i w to co robie...


Wiarę w siebie dają mi ONE,
codziennym uśmiechem,
do ucha wyszeptanym : Kocham Cię ! ,
chciałabym być silna,
perfekcyjna,
potrafić walczyć o swoje,
nie poddawać się przy pierwszej przegranej...

Przez myśl mi nawet już przeszło zamknięcie bloga,
ale jesteście jeszcze WY którzy czasem do nas zaglądacie
i decyzja narazie zawieszona,
choć ostatnio bardzo w niego wątpię,
mam wrażenie że się nie nadaje,
że się już wypaliłam...


Wy też macie czasem takie chwile ?
że wydaje Wam się że wszystko idzie nie tak,
i że wszystko dzieje się przeciwko Wam i nie po Waszej myśli ?
czy tylko ze mną jest aż tak źle...



Komentarze

  1. nie z Tobą jest oka, o tym złym pomyśl jutro :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba tak zrobię, bo dziś już mnie dobija ....

      Usuń
  2. Też już wiele razy miałam taką ochotę zamknąć bloga, ale to jedyne miejsce, gdzie mogę się wyżalić, pochwalić i upamiętnić piękne dni ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego oddalam jak narazie od siebie myśl by tp wszystko rzucić :)

      Usuń
  3. Ostatnio coraz częściej....planuje nawet w czerwcu odpuścić na jakiś czas
    Buziaki kochana i trzymam za Was kciuki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za Was trzymam z całych sił, więc prośba moja taka byś nie odpuszczała !!!! :*
      Buziaki dla Ciebie i Juniora <3

      Usuń
    2. Ostatnio mam dość "parentingów" i jakoś mi skrzydła wszystko podcina :)
      buśka :*

      Usuń
  4. Oj bardzo często takie chwile ostatnimi czasy, zwłaszcza kiedy nie wiadomo w co ręce włożyć i czasu na wszystko brak...
    ale kryzysy są chwilowe i trzeba robić to, co się lubi i sprawia nam przyjemność , po każdej burzy wychodzi słońce :) a skrzydła są i były czasami się tylko troszkę złożą, by zaraz się móc na nich wzbić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pięknie napisane ! aż uśmiech się pojawił na mojej twarzy, DZIĘKUJE ! <3

      Usuń
  5. Ojjj u nas też co raz częściej skrzydeł brak :(
    Trzymam kciuki zarówno za Was, jak i za siebie! My kobitki, mamuśki- jesteśmy dzielnymi istotami!
    :*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Siostry...

Rodzeństwo to najlepszy prezent jaki możemy otrzymać od naszych rodziców...

Nasza "Smoczyca" testuje smoczek MAM BABY perfect +16

Lady Oli to mała "Smoczyca", od urodzenia zakochana po uszy w smoczku. Dzięki uprzejmości firmy  MAM Baby  miała możliwość zapoznania się z najcieńszym na świecie smoczkiem MAM perfect +16  (2.28mm)  Wiele mam ( w tym również ja) obawia się, że zbyt długie używanie przez ich maluchy smoczków spowoduje wady zgryzu w przyszłości.  Firma MAM wychodzi na przeciw, odległość między szczękami przy stosowaniu smoczka perfect jest wyraźnie mniejsza, przez co zmniejsza ryzyko wad zgryzu. Posiada bardzo miękką szyjke i jest delikatny dla skóry dziecka.   Każdy smoczek wyróżnia nie tylko wysoka jakość, ale także atrakcyjny design, mamy do wyboru kolorowe kolekcji z różnymi motywami np. zwierzęcymi, czy małymi bohaterami. Posiadają funkcje samosterylizjacji w mikrofalówce. W zestawie dołączone jest rówież pudełko. Nasza "Smoczyca" jeszcze nie mówi, ale fakt że smoczek MAM perfect towarzyszy jej prawie cały czas mówi sam za siebie :) Nam bardz...

Dystans potrzebny od zaraz

Temat malowania paznokci małym dziewczynkom i tym troszkę większym dotyczy mnie tak bardzo, że nie mogłam przejść obojętnie obok postu, który to Nishka na swym blogu umieściła. Po przeczytaniu go czułam wielki niesmak, w środku coś się we mnie zagotowało, bo jak można z 2 latki z pomalowanymi paznokciami uczynić obiekt seksualny ?!