Każdej z nas zdarza się taki dzień, w którym chcemy totalnej laby, odpoczynku i tak zwanego nic nie robienia... Ja dziś taki dzień miałam i wyrzutów sumienia nie mam, mimo że z Ladies na spacer ani plaże nie poszłam, a pogoda była wręcz wymarzona. Ale nie martwcie sie dzieci w domu nie "kisiłam", bo "perfekcyjna" głowa poradzić sobie umie :)
Zabrałam się za dmuchanie basenu (zajęło mi to niecałą godzine i myślałam że płuca wypluje:) , co by się Ladies popluskać mogły, bo wode uwielbiają. Radość ich bezcenna, a ja odpocząć mogłam, smażąc swoje schabiki w pełnym komfocie, bez zbędnego zakrywanie swoich niedoskonałości:) Dzień cały na powietrzu, choć w domowym zaciszu spędziłyśmy, i powiem Wam szczerze że nie żałuje, bo Ladies się wybawiły a ja mogłam odetchnąć choć chwile, bo mama też człowiek nie tam żaden robot czy terminator odpoczynek jej się należy :)
Ale słodkie masz te córeczki!! :)
OdpowiedzUsuńDokładnie taki sam basen wybrałam dla Amelki na kąpiele u dziadków w ogrodzie! Tylko Tatinek mi próbuje wmówić, że znalazł fajniejszy ! Ten się sprawdza?
Pozdrawiam ciepło ! :)
http://krainapaozji.blogspot.fr/
dziękuje ! <3
OdpowiedzUsuńbasen ma 5 lat, bo LAdy Wiki dostała go gdy mała była, a sprawdza się idealnie gdy żar się z nieba leje :)
ale córcie słodkie! i te dołeczki!:)
OdpowiedzUsuńmy mamy troszkę większy basenik aby i mam mogła wejść:))
http://www.kolanapiety.blogspot.com
dziękujemy ! dołeczki po mamusi rzecz jasna ! :)
Usuńu nas większy nie zmieścił by sie na naszym skromnym balkoniku :)
Dołeczki wymiatają :) Moja Laura też ma takie i robią furorę :) Widać,że się dobrze bawiły!
OdpowiedzUsuń