Przejdź do głównej zawartości

Zima, zima, zima

Długo wyczekiwana zawitała i u nas,
białym śniegiem zasypała
cudna ZIMA !
Za oknem biało,
tak jak na prawdziwą zimę przystało,
trzeba więc korzystać,
więc dziś z rana samego gdy Wiki do przedszkola wyruszyła,
razem z Dziadkiem i Lady Oli na sanki się udaliśmy.
Początki były trudne,
mały lęk przed śniegiem i w oczach niepewność,
ale chwil kilka minęło i z ust Lady Oli co chwile słychać było:
ŚNIEG? LUBIĘ, LUBIĘ, LUBIĘ !!! :)
radość jej bezcenna,

na sankach frajda wielka...
Oby tak biało było jak najdłużej,
by Ladies wspólnie mogły poszaleć,
bałwana ulepić co nos z marchewki mieć będzie...
Do domu wróciłyśmy z policzkami czerwonymi,
lekko zmarznięte,
ale z uśmiechami od ucha do ucha !

Dziękujemy zimo,
za ten puch biały :)
Białe szaleństwo oficjalnie rozpoczętę !!!










Komentarze

  1. A u nas śniegu brak :( i nie widać aby miał tu w styczniu zawitać :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ cudnie! Zazdroszczę Wam tego śniegu! U nas szaro, buro i ponuro....dzieciaki codziennie pytają o sanki, bałwana o ZIMĘ! Mamie bak już argumentów a tłumaczenia typu "na pewno przyjdzie" też zaczynają być bardzo wątpliwe... Zróbcie jedną rundkę na sankach w naszym imieniu! :-)
    Pozdrawiam i życzę miłej zabawy :-)

    http://mamablogujepl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. A u nas śniegu ani widu ani słychu :( sanki kupione zamiast topić się w platkach śniegu topią się w płatkach kurzu ... :(

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas też był dzisiaj wypad na sanki :)
    Miło,że w końcu biała zima nadeszła!

    OdpowiedzUsuń
  5. Miejmy nadzieję, że jeszcze trochę z nami ten śnieg pobędzie

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdrościmy tego śniegu, oj baaaaardzo ... u nas się także nie zapowiada by miało coś białego spaść:(

    OdpowiedzUsuń
  7. U Nas też nasypało , ale mój synek jeszcze za mały na sanki :(
    Śliczne zdjęcia ! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

*** TULLET'OWY KONKURS ***

nagrodami w konkursie jest bestsellerowe trio Herve Tullet'a: " Naciśnij mnie ", " A gdzie tytuł ", " Turlututu, to ja " .

Nasz wyprawkowy MUST HAVE

Wielkimi krokami zbliża się termin, w którym na świat przyjść ma nasza 3 Księżniczka <3 Czas więc na przedstawienie Wam naszej wyprawki, fakt że jest to moja 3 ciąża przygotowania jak i to co jest niezbędne ograniczyłam do minimum biorąc pod uwagę swoje poprzednie "doświadczenie"

Wulkany energii

Każdy nasz dzień zaczyna się tak samo, ale jego część dalsza nigdy nie jest nudna. Zawsze coś się dzieje, czasem w głowie planów wiele, lecz moje wulkany energi skutecznie mnie od niech odciągają, Oli chodzi swoimi ścieżkami nie robiąc sobie nic z mojego tysiąc razy powtarzanego "NIE WOLNO !".