Przejdź do głównej zawartości

MAMO, podaj fartucha !



Niedziela to błogie lenistwo i dzień,
w którym staramy nadrobić się nasze tygodniowe "zaległości".
Zazwyczaj coś pichcimy wspólnie,
 choć coraz częściej razem z Ladies pieczemy,
bo słodycze to one lubią oj nawet bardzo,
ale jakość mniej mnie to przeraża gdy to nasze wypieki do ich żołądków trafiają .

Dziś Lady Wiki zabawiła się w cukiernika
i z moją pomocą cudne ciacha upiekła
dokładnie takie jakie chciała,
bo miały chrupać,
być z czekoladą,
troche z masłem
 i takie że w buzi rozpływać się będą.
No i wyszły nam PYSZNE !!! :)

Ale czym by był cukiernik, bez fartucha i czapki?
no właśnie chyba jakąś "podróbką"
więc gdy wszystko przygotowane już było
Lady Wiki podniesionym tonem krzyknęła:
MAMO! PODAJ FARUCHA!
poczułam się jakbym w Master Chef była :)

Zestaw Tum Tum czapka+fartuch małego kucharza pochodzi ze sklepu MamaMuminka.pl ,
od chwil pierwszych stał się naszym MUST HAVE
na ten jesienno zimowy czas,
 który owocuje u nas w różne warjacje kulinarne.
Regulowana czapa sprawia, że nawet "maluchy" mogą wcielić się w role kucharza


------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Teraz zdradzimy Wam nasz tajny przepis na pyszne ciacha :)

Z naszego przepisu wychodzi około 25 ciastek.
Składniki:
1 szkl. mąki pszennej
pół łyżeczki sody oczyszczonej
pół łyżeczki soli
1 żółtko
170 g masła

1/4 szkl. cukru białego
1/4 szkl. cukru brązowego
kilka kropelek aromatu waniliowego
tabliczka czekolady
3/4 lekko posiekanych orzechów włoskich

Wykonanie:
Wszystko składniki oprócz czekolady i orzechów połączyć (zagnieść ),
gdy już się połączą dodać orzechy i czekolade.
Z masy formować kulki wielkości orzecha,
układaćw dużych odstępach od siebie
 na blaszce wyłożonej papierem.

Temperatura pieczenia : 190 stopni
Czas pieczenia: około 13 min, tak by boki były zrumienione! :)

Prawda, że proste? a jakie smaczne i chrupiące :D

Próbujcie i dawajcie znać jak Wam wyszły !


























Komentarze

  1. Na ostatnim foto widać prawdę!!! Rośnie Ci moja droga mały master chef! Nie ma co :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. To jak masz takiego fajnego pomocnika w kuchni, to koniecznie weźcie udział w konkursie Kubusiowej Akademii Gotowania, o której pisałam ostatnio u siebie http://czymzajacmalucha.pl/zabawy/183-czy-sa-tu-mali-kuchenni-pomocnicy.html :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niedługo będzie "Mamo, oddaj fartucha" i zostaniesz wygoniona z domowej kuchni :)

    Pozdrawiam
    www.rozkosznepiekielko.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. No koniecznie do Master Chef'a Kids musisz ją posłać!
    "Fartucha" pasuje jej idealnie :) :*

    a ja właśnie lecę na tego dla dorosłych - w tv :) hihi :)

    SMACZNEGO DZIEWCZYNKI :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie, że z dziewczynkami pieczesz wspólnie ciasteczka. To musi być nie zła zabawa dla dziecka! Obiecałam sobie, że gdy moja pociecha podrośnie i w przyszłości także następna, to będę starała się także pokazaywać jej każdą aktywność domową i przede wszystkim będę dzieci w to angażować. Życzę powodzenia i Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki cudny zestaw!! I jakie apetyczne ciastka! I orzechy!
    Super po prostu! Jak to dobrze że pozwalasz jej szaleć w kuchni :))
    Mnie mama zawsze wyganiała :( A tam tyle dobroci, i chociaż o miskę do oblizania, albo łyżkę, albo cokolwiek prosiłam :)))

    Przypomniałaś mi moje kółko gastronomiczne na które uczęszczałam w wieku 10-12 lat i moje pierwsze kulinarne sukcesy :) To były czasy :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny zestaw!
    I moja ostatnio ma manię pieczenia. Tzn bardziej zżerania ;) Bardzo podobne ciastka piekłyśmy w sobotę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mniam, mniam. Też nas czeka pieczenie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Skupienie malujące się na twarzy dziecka to najcudowniejszy widok świata. A ciacha bajeczne tak samo jak kolorowy zestaw małego szefa muszę sprawić podobny mojemu synkowi może też będę godna podać mu fartucha:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Siostry...

Rodzeństwo to najlepszy prezent jaki możemy otrzymać od naszych rodziców...

Nasza "Smoczyca" testuje smoczek MAM BABY perfect +16

Lady Oli to mała "Smoczyca", od urodzenia zakochana po uszy w smoczku. Dzięki uprzejmości firmy  MAM Baby  miała możliwość zapoznania się z najcieńszym na świecie smoczkiem MAM perfect +16  (2.28mm)  Wiele mam ( w tym również ja) obawia się, że zbyt długie używanie przez ich maluchy smoczków spowoduje wady zgryzu w przyszłości.  Firma MAM wychodzi na przeciw, odległość między szczękami przy stosowaniu smoczka perfect jest wyraźnie mniejsza, przez co zmniejsza ryzyko wad zgryzu. Posiada bardzo miękką szyjke i jest delikatny dla skóry dziecka.   Każdy smoczek wyróżnia nie tylko wysoka jakość, ale także atrakcyjny design, mamy do wyboru kolorowe kolekcji z różnymi motywami np. zwierzęcymi, czy małymi bohaterami. Posiadają funkcje samosterylizjacji w mikrofalówce. W zestawie dołączone jest rówież pudełko. Nasza "Smoczyca" jeszcze nie mówi, ale fakt że smoczek MAM perfect towarzyszy jej prawie cały czas mówi sam za siebie :) Nam bardz...

Dystans potrzebny od zaraz

Temat malowania paznokci małym dziewczynkom i tym troszkę większym dotyczy mnie tak bardzo, że nie mogłam przejść obojętnie obok postu, który to Nishka na swym blogu umieściła. Po przeczytaniu go czułam wielki niesmak, w środku coś się we mnie zagotowało, bo jak można z 2 latki z pomalowanymi paznokciami uczynić obiekt seksualny ?!