Przejdź do głównej zawartości

Kolorowe szaleństwo

W tegoroczne święta Mikołaj był bardzo bogaty,
bo obdarował Ladies samymi cudownościami,
m.in jadalną ciastoliną,
tak tak JADALNĄ !

bawisz się,
łączysz ze sobą różne kolory,
wyciskasz kształty dowolne,
a na końcu cieszysz się smakiem...

jak dokładnie smakuje to już Ladies pytać byście musieli,
bo ja za słodkościami nie przepadam...

a tak całkiem serio to jest to cukrowa masa plastyczna,
której używa się do ozdabiania wypieków,
także zdrowiu nie zagraża i śmiało można ją jeść :)


Czy prezent trafiony?
jak najbardziej,
bo Ladies uwielbiają "dłubać" cudowność z czego tylko się da,
a jadalna ciastolina wywarła na nich ogromne wrażenie,
radość ich była bezcenna gdy skonsumować swoje dzieła mogły...
zresztą sami zobaczcie !


















































------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Znacie firmę Mabibi?
pewnie znacie ,
a jeśli nie to szybko lećcie by ich poznać i ich piękne ubrania poznać.
Ladies kopnął zaszczyt wielki i dzięki uprzejmości Mabibi stały się szczęśliwymi posadaczkami:
Lady Wiki bluzy z kapturo-kominem w cudne kolorowe kropy,
a Lady Oli Mabisia czyt. szarego komino-kaptrurka, w którym podziwiać mogliście ją ----> TU

Komentarze

  1. super :) gdzie można taką nabyć?

    OdpowiedzUsuń
  2. o kurcze:) super ciastolina...:**

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciastolina to super zabawa, ale jadalna to już szczyt szczęścia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super zabawa. My też kupiliśmy podobny zestaw dla bratanicy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawi mnie czy smaczna , bo fajnie wygląda .

    OdpowiedzUsuń
  6. fajna - muszę taką kupić - bo Julka dostała lodziarnię, więc taka zjadliwa ciastolina będzie super dodatkiem

    OdpowiedzUsuń
  7. Niezła zabawka- dwa w jednym- słodkości i frajda ze zrobienia czegoś samemu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ świetna ta ciastolina! I w dodatku można ją podjeść :-). Super pomysł na prezent i widać, że dziewczynki podzielają moje zdanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tylko co robić, jak się skończy? Można dokupić?

    Koralowa Mama pozdrawia

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

*** TULLET'OWY KONKURS ***

nagrodami w konkursie jest bestsellerowe trio Herve Tullet'a: " Naciśnij mnie ", " A gdzie tytuł ", " Turlututu, to ja " .

Nasz wyprawkowy MUST HAVE

Wielkimi krokami zbliża się termin, w którym na świat przyjść ma nasza 3 Księżniczka <3 Czas więc na przedstawienie Wam naszej wyprawki, fakt że jest to moja 3 ciąża przygotowania jak i to co jest niezbędne ograniczyłam do minimum biorąc pod uwagę swoje poprzednie "doświadczenie"

Wulkany energii

Każdy nasz dzień zaczyna się tak samo, ale jego część dalsza nigdy nie jest nudna. Zawsze coś się dzieje, czasem w głowie planów wiele, lecz moje wulkany energi skutecznie mnie od niech odciągają, Oli chodzi swoimi ścieżkami nie robiąc sobie nic z mojego tysiąc razy powtarzanego "NIE WOLNO !".